Urzędnik widmo u marszałka. "Przychodzi i podpisuje listę. Nie ma nawet biurka"

Całą wine ponosi Sosnowski chłop od hodowli świń.Za Hetmana takiego burdelu nie było. Urzedem  na codzień powinna zarządzać sekretarz województwa pani Augustyniak.kobieta z nikąd która pnie się coraz wyżej w urzędzie jest gościem .gwiazdorzy na imprezach i bedzie pewnie kandydatem chłopów a wyborach.

Co robi? - żyje sobie lepiej ;) #antypaństwoPO (ziom)

Same urzedasy I politycy..nie ma dziwne,ze w kraju rozpierducha.Biurokracja I nieróbstwo sie szerzy na potege.Wstyd I hanba.Ale juz nie dlugo wybory...I miejmy nadzieje,ze to sie skonczy.

Całą wine ponosi Sosnowski chłop od hodowli świń.Za Hetmana takiego burdelu nie było. Urzedem  na codzień powinna zarządzać sekretarz województwa pani Augustyniak.kobieta z nikąd która pnie się coraz wyżej w urzędzie jest gościem .gwiazdorzy na imprezach i bedzie pewnie kandydatem chłopów a wyborach.

Otóż to! Hetman miał swoje wady ale był sprawnym samorządowcem. Ten Sosnowski to straszny burak.Nie mówię nawet o wyglądzie (chociaż trudno nie zauważyć) ale wystarczy,że się odezwie. Jka można było zrobić marszałkiem takiego ćwoka???

Wyprdl połowe tych darmozjadów bo oni tylko g produkują i jeszcze za to im płacimy!!!

Nie połowę, ale wszystkich co do jednego.!

W PO wewnętrzna walka się zaostrza, byle tak dalej to ta partia nie przekroczy na Lubelszczyżnie 10%. A co tam ! Przecież przewodniczący Karpiński sam powiedział cytuje " ch...j z tą Polską Wschodnią".

Tak, widać że platformersy się nawzajem zaczynają napieprzać i piszą na siebie donosy do gazet. Degrengolada PO POstępuje.

W PO wewnętrzna walka się zaostrza, byle tak dalej to ta partia nie przekroczy na Lubelszczyżnie 10%. A co tam ! Przecież przewodniczący Karpiński sam powiedział cytuje " ch...j z tą Polską Wschodnią".

Spoko,już pisuary przebierają nogami a za nimi różne Budziki i inne szuje...

Dyrektorem organizacyjnym który zatrudnia jest Szołdek taki burak w ciasnym garniturku .On na codzień jest kadrowcem Buraka sosnowskiego i sekretarza pani augustyniak.Chowa sie za filary jak miotla zamiata .Pokój miał kolo kibla za hetmana .Teraz urzędnik nr jeden bez poparcia.Ostatnie wybory przerżną.l z kretesem

To teoretyczne państwo kierowane przez grupę kolesi Pomoc Swoim Ludziom.Zmienić może tylko powstały Dzierżyński.

Ta sprawa powinien sie zajac prokurator, zwykle oszustwo. Jak tam mozna w obliczu takiego bezrobocia - ludzi szukajacych pracy.

Mierna ale wierna, dzięki temu skacze z posadki na posadkę

Nic nowego co urząd to sztuczne stanowisko takie kolesiostwo jak w całej budżetówce.

No tak, przyszła młoda, sprytna dziewczyna która chciała ogarnąć departament i nagle znalazł się ktoś komu się to nie spodobało. Bo przecież na nierobów się nie narzeka. Pomyślcie trochę zamiast pisać te głupie oszczerstwa. O tym, że jest dużo urzędników-polityków nic nie robiących wiemy - tak - ale czemu nikt nic o nich nie pisze?- bo nikomu nie przeszkadzają. Pisze się tylko o tych co weszli komuś w paradę. Artykuł sponsorowany!

No tak, przyszła młoda, sprytna dziewczyna która chciała ogarnąć departament i nagle znalazł się ktoś komu się to nie spodobało. Bo przecież na nierobów się nie narzeka. Pomyślcie trochę zamiast pisać te głupie oszczerstwa. O tym, że jest dużo urzędników-polityków nic nie robiących wiemy - tak - ale czemu nikt nic o nich nie pisze?- bo nikomu nie przeszkadzają. Pisze się tylko o tych co weszli komuś w paradę. Artykuł sponsorowany!

Co ty pleciesz ?  :D Chyba nie przeczytałeś tekstu dokładnie :   "Dyrektor Dariusz Donica wyjaśnia, że wspomniane trzy osoby są zatrudnione w urzędzie na zastępstwo i mają określone obowiązki. – Dotychczas były przygotowywane do realizacji swoich zadań i na pewno nie jest tak, że nic nie robiły. Jedna z tych osób zajmie się projektami promocyjnymi, druga bieżącą obsługą wydarzeń, a trzecia pomocą przy sprawach finansowych – wylicza Donica. O obowiązkach Anny Glijer rozmawiać nie chce.  – Jej sytuacja nie jest wyjaśniona – przyznaje i odsyła do wicemarszałka Krzysztofa Grabczuka, któremu podlega departament. Z nim nie udało nam się wczoraj skontaktować, nie odbierał telefonów."

to zwykła ludzka zazdrość, mloda, wyksztalcona. Ludzie opamietajcie sie przestancie zazdrościć a sami zacznijcie cos robic

  młoda wykształcona i już wie jak kombinować dla siebie, bo jak nie ma jej w pracy to po cholerę podpisuje listę obecności

Same urzedasy I politycy..nie ma dziwne,ze w kraju rozpierducha.Biurokracja I nieróbstwo sie szerzy na potege.Wstyd I hanba.Ale juz nie dlugo wybory...I miejmy nadzieje,ze to sie skonczy.

  w co ty wierzysz, już niejedne były wybory i co, gówno z tego, jak rozpieprzali kraj tak dalej to robią, a wuj z takim krajem, młodzi uczciwi wyjeżdżajcie stąd, bo tu żyją tylko kombinatorzy, złodzieje itp. maść. 

Przynajmniej podpisuje list... Ile jest innych meneli, pijaków i nierobów, którym płacono miesięczny zasiłek żeby nie pracowali? I też z naszych podatków... Po prostu stworzy się nowa klasa nierobów w nasxech urzędach. Wstyd!!

Janczarek cały czas tak robił pracując w Urzędzie Marszałkowskim, z ra różnica ze podpisywał listę obecności raz na tydzień. I osiem tysięcy do kieszeni a siedział w domu. I po co ta afera

Jakby jeszcze ktoś nie wiedział, dlaczego WSZYSTKIE partie boją się JOW-ów? W urzędach pracę dostają TYLKO funkcjonariusze partyjni - tak jest i w tym przypadku. Dla tych, dla których jeszcze zabrakło stołka są nieopodatkowane diety radnych. Tylko JOWy mogą dać kres dojeniu budżetu.